Bardzo lubiane były zajęcia w kuchni, dzięki którym zdobyliśmy wiele doświadczeń kulinarnych. Piekliśmy babeczki, ciasteczka z marmoladą, pączusie, pierniczki i pierniki, które potem własnoręcznie ozdabialiśmy, różnego rodzaju ciasta - i nigdy zakalca nie było! Nauczyliśmy się smażyć naleśniki, robić do nich farsze i podawać z lodami oraz koktaile, z których czekoladowo-bananowe były najsmaczniejsze. Dzięki produktom otrzymywanym z Banku Żywności mogliśmy też pichcić na słono: pizze, zapiekanki z kurczakiem, hamburgery, kiełbaski, które zajadaliśmy z warzywnymi dodatkami. Mistrzynią w zagniataniu ciasta była Anita. Wiemy też, że Oliwia godnie ją zastąpi. |